sobota, 20 października 2012

Kawiarnio-księgarnia

źródło: https://www.facebook.com/tajemnicapoliszynela
  Niedawno mieliśmy przyjemność zwiedzić Stare Miasto w Olsztynie. Po wnikliwym obejrzeniu wszelkich (otwartych o tej porze) historycznych budowli nadszedł czas na wygrzanie się w miłym miejscu (no i wyśmienitym towarzystwie)  przy kawie.
Niestety znalezienie jakiejkolwiek kawiarni na starówce nie było łatwym zadaniem. Może nie byliśmy aż tak zdesperowani, może nie wiedzieliśmy gdzie szukać, jednak wszystkie lokale które wypatrzyliśmy były po prostu zamknięte! Kawiarnie zamknięte na Starym Mieście jesienią w niedzielę? No cóż, może bywalcy tego miejsca nie potrzebują takich lokali o tej porze? Dziwne..

fot. A M
  W końcu na horyzoncie ukazała się "Tajemnica Poliszynela".  Wreszcie kawiarnia. A właściwie, jak się okazało, kawiarnio-księgarnia.
  Na pierwszy rzut oka bardziej księgarnia. To dobrze :) Szczerze mówiąc wcześniej byliśmy tylko w jednym lokalu tego typu, dokładniej w "Czułym Barbarzyńcy" także nie mam zbyt dużego porównania. W "Barbarzyńcy" można kupić niezłą kawę, dobre ciastka i spędzić czas w miłej atmosferze przy spokojnej muzyce, ale... hmm, niezupełnie przy książce. Ilekroć tam wchodziłam to albo po książkę albo na kawę. W "Tajemnicy Poliszynela" pijąc kawę znajdujemy się naprawdę pośród książek. Siedząc przy stoliku wystarczy sięgnąć ręką bez podnoszenia się, aby złapać coś fajnego do poczytania lub obejrzenia. W naszym kącie akurat było mnóstwo książek podróżniczych.

  Sala kawiarni jest jasna i kolorowa. Sprawia wrażenie interesująco skomponowanej całości. Wnętrze napawa optymizmem. Na pewno przez książki, które czy chcesz czy nie, przeglądasz czekając na realizację zamówienia. Kawy podawane są w ładnych szklankach, z serwetkami i ciasteczkami. Ceny nie należą do wygórowanych, a wybór napojów kawowych jest spory (znajdziesz i tradycyjne i kombinowane). Za zamówienie płaci się przy kasie po wypiciu kawy. Czyli fajnie. A jeśli wolisz, to przy stoliku. 
  Przy barze można kupić też całe mnóstwo nietypowych  napojów butelkowanych. W "Tajemnicy Poliszynela" napijesz się również regionalnych piw oraz wielu odmian herbaty. Kawiarnia pełni też niejako funkcję sklepu z ciekawymi pamiątkami z Olsztyna. Kupisz tu pocztówki oraz różne wariacje na temat "bab pruskich" :D

  Na mnie lokal zrobił całkiem dobre wrażenie. Mimo, że w kontekście starówek wolę z gustem urządzone zabytkowe wnętrza, "Tajemnicę Poliszynela" zapamiętam jako kawiarnię o interesującym wystroju, nietypowe podejście do klienta, fajny sklepik oraz... ciekawy pomysł wnętrze łazienki :) 

Polecam! Sympatyczny przystanek podczas zwiedzania Olsztyna.
"Tajemnica Poliszynela" ma swoją stronę inernetową (wg mnie to dobrze, szkoda że spora część tego typu lokali nie prowadzi swoich)