niedziela, 23 października 2011

Czytadło

fot. A.M.
Koło Czytadła przechodziliśmy kilka razy. Już sama nazwa wydawała się interesująca i co ciekawsze, adekwatna do pomysłu na wnętrze. Toteż wybraliśmy się tam dziś wieczorem.

Lokal znajduje się na warszawskim Nowym Mieście od dosyć niedawna (ul. Freta) . Znajduje się w miejscu gdzie na odcinku jedynie parunastu metrów drogi miniesz aż 4 kawiarnie/bary! 

Wnętrze lokalu zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Kawiarnia urządzona jest całkowicie nowocześnie, ale w przeciwieństwie do wielu nowoczesnych wnętrz małych gastronomii urządzonych plastik-blacha-byle jak, sprawia wrażenie dobrze skomponowanej całości. Zestawienie białych ścian z ceglanymi... Cóż, zawsze podkreślam że mi się takie połączenia we wnętrzach podobają :) Lokal ma bardzo funkcjonalny rozkład pomieszczeń, sala dla palących jest rzeczywiście oddzielona korytarzykiem od sali dla niepalących, jednocześnie nie jest jakąś odizolowaną klitką także każdy znajdzie coś dla siebie. Na stolikach stoją wrzosy i eleganckie stojaczki na serwetki, a na ujednoliconych fotelach i kanapach leżą bardzo ładne poduszki. Tym co wyróżnia Czytadło są, rzecz jasna, regały z książkami. Siedząc przy kawie możesz przejrzeć leżące tam prospekty wydarzeń kulturalnych albo wyszukać stosowną do danego momentu książkę :) W kawiarni panuje spokojna atmosfera, obsługa (jednolicie ładnie ubrana) nie narzuca się i nie czyha nad głową aby zabrać puste filiżanki. W końcu wpadasz tu na kawę i książkę a to trwa dłuższą chwilę, prawda?

Kawa jest dobra, całkiem ładnie podana w filiżance z ciasteczkiem. Niestety jednak nie na studencką kieszeń, jeśliby chcieć tam wpadać częściej. To jedyny minus jaki zaobserwowaliśmy podczas dzisiejszej wizyty. Pod tym względem lokal przegrywa w porównaniu z kilkoma w pobliżu. No ale jeśli Ci to nie przeszkadza, to żadnych przeciwwskazań nie ma. Podobało nam się, że zapłaty nie wkłada się do żadnej skórzanej koperty ani innego dziwnego pudełeczka tylko normalnie można zapłacić przy kasie, a tam nie ma żadnego bałaganu (o dziwo, przy prawie pełnej sali, a to kolejny plus)

W Czytadle możesz spróbować dużej ilości niespotykanych piw, przeróżnych naleśników, pierogów i dobrej kawy. Ale Czytadło to przede wszystkim naprawdę ładny lokal urządzony z klasą. Jeśli lubisz nowoczesne wnętrza w zaaranżowanych starych kamienicach, to coś dla Ciebie. 

S & L



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz